PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=76}

Jutro nie umiera nigdy

Tomorrow Never Dies
7,0 65 299
ocen
7,0 10 1 65299
6,2 16
ocen krytyków
Jutro nie umiera nigdy
powrót do forum filmu Jutro nie umiera nigdy

jeszcze jest do kurtuazyjnej rozmowy, tuż koło cennych przyrządów Czarnego Charakteru, które następnie niszczy... . Wiadomo, to bajka sensacyjna, jej niedorzeczności ratował zawsze humor, błazeńska przesada (zwłaszcza w zadawaniu śmierci), niezwykła sprawność realizacyjna - efekty, rozmach, zwroty akcji.

I tu też mamy - Złego, liczne rozmowy po pojmaniu, aby mógł się wyzwolić, humor (świetny momentami), powrót do "hali", czyli jak w Bondach z l.60 (później też czasem?) i jak w Goldeneye fabuła się rozstrzyga w jakiejś wielkiej hali, którą trzeba zniszczyć, by uratować świat. Są też momenty z wyższej półki jak tragizm byłej żony Bonda (w którym to innym on był naprawdę zakochany?)

Dopóki nie przyszedł Craig, a raczej inna koncepcja, lekceważyłem trochę ten styl Bonda, ale okazało się, że z Craigiem Bond upodobnił się do Seagala i zaczał robić kotlety mielone z przeciwników, zamiast pieczenie na rożnie, z którymi można dłużej porozmawiać i podroczyć się przed śmiercią zadaną w barkowym stylu, puentując ją na końcu w bondowskim stylu.--Chyba z przyjściem Craiga coś straciliśmy - ale nie znam jeszcze jednego a może nawet 2 odcinków Bonda-Craiga, więc nie wyrokuję ostatecznie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones