jak nie w całej serii, troche przynudza sekwencja finałowa ale poza tym jest świetny, zwłaszcza w porównaniu do Świat to za mało, Śmierć nadejdzie jutro, Casino Royale i Quantum of Solace, również jeden z zabawniejszych bondów w ostatnim czasie, no i wspaniała piosenka tytułowa i jeden z lepszych jak nie najlepszy czarny charakter czyli Eliot Carver, no i oczywiście dr Kaufman ;d wciąż bardzo aktualny temat filmu